Ten tekst przeczytasz w 8 min.
od siebie słów kilka
Zamek Czocha to malownicza warownia położona w miejscowości Sucha, niedaleko Świeradowa Zdroju, w województwie dolnośląskim. Usytuowany na skalnym wzgórzu nad Jeziorem Leśniańskim, stanowi jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w regionie. Jego historia sięga XIII wieku, co czyni go jednym z najstarszych zamków w Polsce.
Początkowo pełnił funkcję obronną, strzegąc granic między Czechami a Łużycami. Przez wieki przechodził z rąk do rąk, będąc świadkiem wielu wydarzeń historycznych. W XX wieku zamek gruntownie odrestaurowano, przywracając mu dawny blask.
Obecnie Zamek Czocha pełni funkcję hotelu i centrum konferencyjnego, oferując gościom nie tylko noclegi w zabytkowych wnętrzach, ale także możliwość zwiedzania z przewodnikiem. Jego tajemnicza aura, liczne legendy oraz ukryte przejścia przyciągają turystów z całego kraju i zagranicy.
Historia
Zamek Czocha został wzniesiony w latach 1241–1247 z inicjatywy króla Czech Wacława I jako warownia graniczna. W 1253 roku przeszedł w ręce biskupa Miśni, Konrada von Wallhausena. Od XIV wieku zamek stanowił książąt śląskich, a następnie przeszedł pod panowanie czeskie.
W XV wieku zamek zdobyli husyci, a następnie przeszedł w ręce rodziny von Nostitz, która zarządzała nim przez ponad 250 lat. W tym czasie zamek był wielokrotnie przebudowywany, dostosowując się do zmieniających się potrzeb i stylów architektonicznych.
Na początku XVIII roku zamek zakupił Jan Hartwig von Uechtritza, który przeprowadził kolejne modernizacje. Niestety, w 1793 roku zamek został poważnie uszkodzony przez pożar.
Na początku XX wieku zamek przeszedł w ręce Ernsta Gütschowa, który zlecił jego gruntowną rekonstrukcję. Po II wojnie światowej zamek przejęło Wojsko Polskie i przez wiele lat był niedostępny dla zwiedzających. Dopiero w 1996 roku zamek udostępniono publiczności jako hotel i atrakcja turystyczna.
Ernst Gütschow – tajemniczy właściciel Zamku Czocha
Ernst Gütschow był niemieckim przemysłowcem, który zasłynął jako właściciel fabryki tytoniu w Dreźnie. W 1920 roku zakupił podupadły wówczas Zamek Czocha i zainwestował ogromne środki w jego przebudowę. Dzięki współpracy z architektem Bodo Ebhardtem, uczynił z zamku luksusową rezydencję pełną ukrytych przejść, tajemnych komnat i intrygujących detali. Wiele elementów wyposażenia miało charakter symboliczny – nawiązujący do tajnych stowarzyszeń. Sam Gütschow był postacią owianą tajemnicą. Interesował się ezoteryką i według niektórych źródeł – należał do loży masońskiej, a zamek miał mu służyć nie tylko jako letnia rezydencja, ale również miejsce spotkań zamkniętego kręgu wtajemniczonych. Ernst Gütschow był jednym z nielicznych członków loży masońskiej który oficjalnie potwierdzał swoją przynależność. Zresztą wiele śladów i ukrytych znaków w zamku Czocha sugeruje powiązania z ruchem wolnomularskim.
Gütschow zgromadził w zamku imponującą kolekcję dzieł sztuki, w tym bibliotekę liczącą około 25 tysięcy woluminów. Utrzymywał bliskie kontakty z rosyjskim dworem carskim, a po rewolucji październikowej udzielał schronienia białym emigrantom.
W marcu 1945 roku, w obliczu zbliżającego się frontu, Gütschow opuścił zamek, zabierając ze sobą najcenniejsze przedmioty. Jego postać do dziś budzi zainteresowanie historyków i miłośników tajemnic.
Zamek został przejęty przez armię polską i przez długi czas pozostawał niedostępny dla zwiedzających.
Masoneria i Zamek Czocha – sekrety ukryte w murach
Masoneria, inaczej wolnomularstwo, to międzynarodowy ruch o charakterze filozoficzno-moralnym, którego początki sięgają XVIII wieku. Działała w tajnych lożach, kładąc nacisk na samodoskonalenie, wolność myśli i braterstwo. Często posługiwano się symboliką architektoniczną i geometryczną, a spotkania odbywały się w zamkniętym gronie. W kontekście Zamku Czocha uważa się, że był on miejscem spotkań loży, być może nawet specjalnie przystosowanym do rytuałów masońskich. Tajne przejścia, spiralne schody, komnaty bez okien i symbole na kominkach czy balustradach mogą wskazywać na masońskie inspiracje.
Według niektórych badaczy zamek pełnił funkcję „świątyni wtajemniczenia”, a sam Ernst Gütschow miał pełnić rolę Mistrza Loży. Po wojnie dokumenty i dowody na działalność masonów zostały częściowo zniszczone lub wywiezione. Dziś zamek przyciąga nie tylko miłośników historii i duchów, ale również tropicieli tajemnic i symboli, które mogą skrywać głębsze znaczenia.
Tajemnice II wojny światowej
W czasie II wojny światowej zamek Czocha był owiany tajemnicą. Istnieją spekulacje, że mógł być wykorzystywany przez niemieckie służby specjalne, takie jak Abwehra, jako miejsce szkoleń kryptologów. Niektóre teorie sugerują, że w zamku testowano urządzenia radiolokacyjne typu FREYA oraz prowadzono prace nad napędami V1 i V2.
Ponadto, zamek bywa łączony z tajemniczym projektem RIESE – kompleksem podziemnych budowli w Górach Sowich. Choć brak jednoznacznych dowodów na te powiązania, liczne ukryte przejścia i skrytki w zamku podsycają spekulacje na ten temat.
Tajemnicze skrytki
Zamek Czocha słynie z licznych tajnych przejść i skrytek. Wiele z nich zostało odkrytych dopiero w ostatnich dekadach. Niektóre prowadzą do ukrytych pomieszczeń, inne do zamaskowanych wyjść na zewnątrz.
W 2015 roku podczas prac renowacyjnych odkryto tajemniczy list ukryty w jednej ze skrytek. Jego treść do dziś pozostaje nieznana, co tylko zwiększa aurę tajemniczości otaczającą zamek.
Ciekawostki
- Zamek Czocha był miejscem kręcenia wielu filmów i seriali, w tym „Gdzie jest generał?” i „Wiedźmin”.
- W 2012 roku zamek został uznany za jedną z „Nowych Siedmiu Cudów Polski” w plebiscycie National Geographic Polska.
- Od 2014 roku w zamku odbywają się gry fabularne na żywo (LARP) w stylu „Harry’ego Pottera”.
Legendy zamku Czocha
Legenda o studni niewiernych żon
W studni znajdującej się na dziedzińcu zamku miały ginąć kobiety oskarżone o zdradę. Najsłynniejszą ofiarą była Gertruda – starsza żona Christopha von Nostitz-Rienecka, która zdradzała go z innymi mężczyznami. Gdy wrócił z podróży i odkrył jej ciążę, wpadł w szał i utopił ją w studni. Historia powtórzyła się później jeszcze dwa razy – syn Christopha utopił żonę romansującą z woźnicą, a Ulrykę, która urodziła nieślubne dziecko, spotkał ten sam los. Podobno do dziś nad studnią słychać kobiece jęki, a niewierni mężowie mogą po zajrzeniu do niej wyłysieć. 😀
Zamurowane niemowlę
Ulryka, jedna z ofiar studni, miała urodzić nieślubne dziecko. Jej mąż pozbył się nie tylko jej, ale i dziecka – zamurowując je żywcem w ścianie kominka. Nocami, według legend, po korytarzach niesie się płacz niemowlęcia.
Duchy z zawalonego mostu
W XVIII wieku kondukt żałobny przechodzący przez stary drewniany most zawalił się, pochłaniając uczestników pochodu. Ich duchy mają do dziś jęczeć i niepokoić przechodzących przez nową konstrukcję.
Biała Dama – duch zdradzieckiej siostry
Gertruda, znana jako Biała Dama, została stracona za zdradę brata i współpracę z Husytami. Po śmierci ma błąkać się po zamkowych korytarzach w białych szatach, strasząc gości.
Łoże z zapadnią
Jedna z najdziwniejszych legend mówi o łożu małżeńskim z zapadnią. Gdy żona w noc poślubną nie spełniała oczekiwań męża, ten uruchamiał mechanizm, który zrzucał ją prosto do lochu, a następnie do rzeki Kwisy.
Duchy i zjawiska w zamku – relacje świadków
Pracownicy i goście wielokrotnie doświadczali dziwnych zjawisk. W kuchni samoistnie spadają naczynia, a szefowa raz nie mogła otworzyć drzwi mimo że miała klucz. Zjawy widywane są też przez kelnerki – szczególnie postać w czarnej todze. Pokojówki mówią o samowyłączających się odkurzaczach i zamkach, które „żyją własnym życiem”. Jedna z nich poczuła, jak coś chwyta ją za nadgarstek i przekręca klucz. Recepcjonistka Jowita ujrzała wisielca w sali rycerskiej – alarm wył, nie było prądu, a wszystko wróciło do normy po jej ucieczce. Do dziś nie pełni nocnych zmian.
Zamek Czocha zdecydowanie zasługuje na miano jednego z najbardziej nawiedzonych miejsc w Polsce.
Podsumowanie i parkowanie
Zamek Czocha to miejsce, które zaskakuje na wielu poziomach. Już sam fakt, że obiekt należy do Agencji Mienia Wojskowego, dodaje mu nutki tajemniczości. Z zewnątrz zamek prezentuje się bajkowo – wieże, mury i mosty tworzą obraz jak z opowieści fantasy. Wnętrza są równie imponujące, a zwiedzanie z przewodnikiem to prawdziwa gratka dla miłośników historii i legend.
Przewodnik z pasją opowiada o dziejach zamku, wplatając w narrację liczne ciekawostki i anegdoty. Cała trasa zajmuje około godziny i kosztuje około 40 zł od osoby. Warto jednak zainwestować te pieniądze, by poczuć klimat tego niezwykłego miejsca. W trakcie zwiedzania zobaczymy wiele niesamowitych obiektów pochodzących z różnych epok. Oczywiście nie wszystkie są oryginalne, ale duża część tak.
Podsumowując, Zamek Czocha to miejsce, które każdy miłośnik historii, tajemnic i pięknej architektury powinien odwiedzić. To nie tylko zabytek, ale prawdziwa podróż w czasie, pełna niespodzianek i nieodkrytych sekretów. Dlatego szczególnie polecamy to miejsce by każdy mógł je odkryć samemu.
Przed zamkiem znajdują się dwa duże parkingi, więc nie powinno być problemu z parkowaniem. W sezonie parkingi są płatne.