Baner logo strony

Luźne Gacie Bez Suwaka - złombol

-->

"Najlepsze podróże zaczynają się z pełnym bakiem i otwartym umysłem."

Pradziad

Karlova Studánka - Horská chata Barborka - Pradziad - Karlova Studánka

Udostępnij

Ten tekst przeczytasz w 6 min.

od siebie słów kilka

Pradziad [Praděd] (1491 m) to najwyższy szczyt Jesioników i całych Moraw. Choć może nie imponuje wysokością w porównaniu do Tatr, jest wyjątkowym miejscem, z którego widać Sudety, Karpaty, a przy dobrej pogodzie nawet Alpy. Na szczycie znajduje się wieża telewizyjna Praděd (1627 m), która dodaje górze nieco dodatkowej wysokości i sprawia, że jest widoczna z wielu kilometrów. Wędrówka na Pradziada prowadzi przez malowniczą Dolinę Białej Opawy, która nawet w nie najlepszej pogodzie robi ogromne wrażenie.

Nasza trasa zaczęła się w Karlovej Studánce, urokliwej miejscowości znanej z uzdrowiskowego klimatu i drewnianej zabudowy. Plan był prosty – wejść niebieskim szlakiem wzdłuż Doliny Białej Opawy, po drodze zahaczając o schronisko Horská chata Barborka (1325 m), a potem dotrzeć na szczyt. Pogoda miała jednak inne plany – mgła spowiła całą górę, a temperatura była zdecydowanie poniżej wiosennych norm. Nie przeszkodziło nam to jednak w osiągnięciu celu i sprawdzeniu, co Pradziad ma do zaoferowania nawet wtedy, gdy nie widać absolutnie nic.

Wieża telewizyjna Praděd

Wieża telewizyjna Praděd (1627 m) to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów w czeskich górach. Powstała w latach 70. XX wieku, zastępując wcześniejszą kamienną wieżę widokową z 1912 roku, która niestety zawaliła się w 1959 roku. Nowa konstrukcja miała przede wszystkim funkcję nadawczą, ale przy okazji stała się też popularnym punktem turystycznym.

Dzięki swojej wysokości oferuje jedne z najlepszych widoków w całych Sudetach. W pogodny dzień można dostrzec Karkonosze z ich najwyższym szczytem Śnieżką (1603 m), Góry Opawskie, a nawet Alpy na południu. Przez Pradziada przebiega kilka szlaków, w tym trasa na Červenohorskie Sedlo (1013 m) oraz popularna droga do Karlovej Studánki.

W wieży znajduje się restauracja, w której można ogrzać się po długiej wędrówce. Niestety, podczas naszej wizyty pogoda zrobiła nam psikusa – zamiast zapierających dech w piersiach widoków mieliśmy jedynie mgłę i ścianę budynku, która nagle wyłoniła się z szarości na kilka metrów przed nami.

Horská chata Barborka

Horská chata Barborka (1325 m) to jedno z najstarszych i najbardziej znanych schronisk w rejonie Pradziada. Powstało w 1948 roku jako odpowiedź na rosnące zainteresowanie turystyką w Jesionikach. Schronisko znajduje się tuż przy granicy lasu, oferując idealne miejsce na odpoczynek przed ostatnim podejściem na szczyt.

Okolica Barborki to węzeł szlaków – można stąd ruszyć na Pradziada, zejść do Karlovej Studánki, a także wybrać się w stronę Ovčárny (1300 m), jednego z najpopularniejszych punktów narciarskich w Czechach. Z okolic schroniska widać zazwyczaj Pradziada i jego charakterystyczną wieżę. My jednak mieliśmy pecha – mgła była tak gęsta, że trudno było określić, w którym kierunku właściwie powinniśmy iść.

Krótki opis naszej trasy

Karlova Studánka – Horská chata Barborka

Wyruszyliśmy około godziny 9:00 z niewielkiego parkingu przy drodze 450, nieco powyżej Karlovej Studánki. To popularne miejsce startowe, skąd prowadzi niebieski szlak wzdłuż Doliny Białej Opawy. Początek trasy to prawdziwa uczta dla oczu – mostki, schody i malownicze przejścia nad rzeką sprawiają, że czuliśmy się jak w scenerii rodem z Władcy Pierścieni albo Hobbita. Szlak stopniowo się wznosił, ale nie było tu ekstremalnych podejść.

Mgła towarzyszyła nam od samego startu, ale w lesie nie była jeszcze zbyt uciążliwa. Po dwóch godzinach marszu dotarliśmy do schroniska Horská chata Barborka. Tutaj po raz pierwszy przekonaliśmy się, jak gęsta była mgła – szczyt Pradziada powinien być widoczny, ale my widzieliśmy tylko białą ścianę powietrza.

Horská chata Barborka – Pradziad

I tu zaczęły się schody – dosłownie i w przenośni. Nie wiedzieliśmy, w którą stronę powinniśmy iść, bo oznaczenia szlaku tonęły w gęstej mgle. Nie mogliśmy skorzystać z map w telefonie, bo byliśmy za granicą i roaming danych nie był naszym sprzymierzeńcem. Postanowiliśmy pójść w górę, bo przecież cel naszej wędrówki był na szczycie. Brzmiało to dla nas logicznie 😀

Podejście poza szlakiem było strome, a teren – nierówny i podmokły. Szliśmy po mokrej trawie, nie mając pewności, czy za chwilę nie wpadniemy w jakąś dziurę. Widoczność? Jakieś 5-10 metrów. Po 30 minutach wspinaczki nagle przed nami wyrósł mur. Dosłownie. To była ściana wieży telewizyjnej na Pradziadzie, która pojawiła się jakby znikąd. Dopiero wtedy mogliśmy odetchnąć i ruszyć do restauracji na zasłużoną herbatę.

Pradziad – Karlova Studánka

Po odpoczynku w restauracji i posileniu się własnym prowiantem ruszyliśmy w drogę powrotną. Tym razem znaleźliśmy właściwy szlak zielony – prowadzący asfaltową drogą, którą zeszliśmy do schroniska Barborka. Stąd ponownie wbiliśmy się na niebieski szlak, którym wróciliśmy na parking. Powrót był szybszy, bo nie zatrzymywaliśmy się tak często na podziwianie krajobrazów i robienie zdjęć.

Całość trasy zajęła nam prawie 8 godzin, choć pierwotnie zakładaliśmy 6. Mgła, zgubiony szlak i zmęczenie zrobiły jednak swoje.

Podsumowanie i parkowanie

Trasa na Pradziada była fantastyczna, mimo że pogoda miała własne pomysły. Dolina Białej Opawy zachwyca nawet w gęstej mgle. Sam szczyt Pradziad? Cóż, podobno widoki są spektakularne, ale my zobaczyliśmy jedynie ścianę budynku. Może kiedyś wrócimy, by się przekonać jak to jest naprawdę 😀

Pod względem trudności trasa nie jest ekstremalna, choć jej długość może dać się we znaki. Podejście pod szczyt może być wymagające, zwłaszcza jeśli – tak jak my – zboczy się ze szlaku i wchodzi się na przełaj przez mokre trawy. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na asfaltową drogę, nawet zimą powinien sobie poradzić. Mimo niesprzyjającej pogody wycieczka dostarczyła nam mnóstwo satysfakcji. Czy wrócimy? Jeśli dostaniemy gwarancję widoków – na pewno!

Parking przy drodze 450, skąd zaczyna się szlak, jest niewielki i w sezonie szybko się zapełnia. Warto przyjechać wcześniej lub liczyć na szczęście.

trasa

Galeria zdjęć z wyjazdu

Może zainteresuje Cię również


Polityka prywatności   /   ZLOMBOL OFFICIAL   /   EUVIC   /   SAIMON-DESIGN   /   INDEX   /   KONTAKT


Theme by Anders Norén Improoved by Saimon-Design::Software

© 2018-2025 Jesteśmy u Celu

-