Baner logo strony

Luźne Gacie Bez Suwaka - złombol

-->

"Najlepsze podróże zaczynają się z pełnym bakiem i otwartym umysłem."

Dawny 69 dywizjon rakietowy OP

Udostępnij

Ten tekst przeczytasz w 5 min.

od siebie słów kilka

Dawny 69 Dywizjon Rakietowy Obrony Przeciwlotniczej to opuszczona jednostka wojskowa, znajdująca się w lesie na wydmach w okolicach Dębiny, niedaleko Rowów. Miejsce to jest jedną z najbardziej fascynujących pozostałości po infrastrukturze militarnej w tym rejonie. Jego położenie w bezpośrednim sąsiedztwie Bałtyku dodaje mu wyjątkowego charakteru.

Jednostka zlikwidowano i opuszczono w latach 90., jednak pomimo upływu czasu, większość budynków i umocnień pozostała w zaskakująco dobrym stanie. Na terenie dawnego dywizjonu znajdują się liczne bunkry, budynki techniczne oraz koszarowe. Najbardziej charakterystycznym obiektem jest wieża radarowa, która góruje nad okolicą i można ją dostrzec nawet z daleka.

Oficjalnie teren bazy pozostaje zamknięty i teoretycznie nieudostępniony do zwiedzania, o czym informują tablice ustawione przy głównych wejściach. Co ciekawe, nie napotkaliśmy jednak żadnych przeszkód, które miałyby realnie uniemożliwiać wejście na teren kompleksu. Płot okalający bazę ma liczne ubytki, a główne wejście można obejść niewielką ścieżką biegnącą z jego lewej strony.

Mimo że miejsce to ma ewidentnie opuszczony charakter, jest zadziwiająco czyste. Brak tutaj śmieci, zniszczonych elementów i typowych dla tego typu miejsc „posprejowanych” ścianwskazuje, że nie jest to popularny punkt miejscowych. Dla miłośników historii militariów i eksploracji opuszczonych miejsc, 69 Dywizjon Rakietowy OP to absolutna gratka, szczególnie że wiele elementów wyposażenia wciąż pozostało na swoim miejscu.

Historia

69 Dywizjon Rakietowy OP był częścią systemu obrony przeciwlotniczej PRL, mającym na celu zabezpieczenie przestrzeni powietrznej nad polskim wybrzeżem. Utworzono go w okresie Zimnej Wojny, kiedy Polska, jako członek Układu Warszawskiego, rozwijała rozbudowaną sieć jednostek wojskowych przystosowanych do odpierania ewentualnych ataków lotniczych i rakietowych.

Jednostka w Dębinie miała strategiczne położenie – znajdowała się blisko Bałtyku, co umożliwiało skuteczną kontrolę ruchu lotniczego nad północną granicą kraju. Jednostkę wyposażono w nowoczesne (jak na ówczesne czasy) systemy radarowe i wyrzutnie rakiet ziemia-powietrze. Miały zdolność neutralizowania potencjalnych zagrożeń z powietrza.

Po upadku komunizmu i reorganizacji polskiej armii w latach 90. wiele jednostek tego typu zostało zlikwidowanych. 69 Dywizjon Rakietowy został oficjalnie wyłączony z użytku w 1992 roku. Jego sprzęt wojskowy wywieziono do innych jednostek lub zezłomowano. Jednak w przeciwieństwie do wielu innych podobnych obiektów wojskowych, kompleks w Dębinie nie został całkowicie splądrowany ani rozebrany. Znaczna część infrastruktury, w tym bunkry, koszary, a nawet niektóre instalacje techniczne, pozostała na swoim miejscu.

Obecnie teren bazy pozostaje nieużytkowany, choć od czasu do czasu pojawiają się pomysły jego zagospodarowania – jednak żadnych propozycji nie zrealizowano. Miejsce to powoli wrasta w las, stając się jednocześnie jednym z bardziej tajemniczych punktów na mapie opuszczonych miejsc w Polsce.

Informacje praktyczne

Choć teren dawnego 69 Dywizjonu Rakietowego OP jest oficjalnie zamknięty, wejście na jego teren należy do trudnych, ponieważ istnieją liczne ubytki w płocie otaczającym kompleks. Oznacza to, że jeśli ktoś ma ochotę na eksplorację, znajdzie drogę do wnętrza bez większego wysiłku.

Wyprawa do dywizjonu najlepiej sprawdzi się dla osób, które lubią eksplorację opuszczonych miejsc i nie boją się dzikiej przyrody. Teren jest porośnięty krzakami i drzewami, więc warto zabrać solidne buty oraz długie spodnie. Latem komary i kleszcze na pewno będą tu miały swoje święto. Dobrze jest również mieć latarkę, jeśli planujemy zajrzeć do wnętrza budynków.

Podsumowanie i parkowanie

Dawny 69 Dywizjon Rakietowy OP to miejsce, które ma swój niepowtarzalny klimat i zdecydowanie zasługuje na uwagę. To propozycja dla wszystkich miłośników opuszczonych miejsc oraz historii militarnej. Jego położenie w lesie tuż przy Bałtyku sprawia, że jest to jedna z ciekawszych, choć mało znanych atrakcji w okolicy Dębiny.

To, co najbardziej zaskoczyło nas podczas wizyty, to stosunkowo dobry stan zachowania infrastruktury. Większość tego typu miejsc po latach zostaje całkowicie zdewastowana, a tutaj wciąż można zobaczyć oryginalne bunkry, koszary, a nawet wieżę radarową. Największym plusem jest brak tłumów – podczas naszej wizyty nie spotkaliśmy nikogo. To ogromny atut dla tych, którzy cenią sobie spokój i klimat „zapomnianych miejsc”.

Mimo wszystko nie jest to miejsce dla każdego. Jeśli ktoś oczekuje klasycznej atrakcji turystycznej z przewodnikiem i opisami, będzie zawiedziony. To raczej miejsce dla osób lubiących eksplorację i trochę adrenaliny.

Jeśli chodzi o parkowanie, nie ma tu oficjalnego parkingu, ale samochód można zostawić przy wjeździe do jednostki od strony ulicy Willowej w Dębinie. W sezonie letnim może to być wyzwaniem, zwłaszcza jeśli miejsce to zacznie cieszyć się większym zainteresowaniem. Jednak dla prawdziwych poszukiwaczy przygód nie jest to przeszkoda – w końcu odrobina spaceru przez las tylko dodaje uroku tej wyprawie.

położenie

Travelers' Map is loading...
If you see this after your page is loaded completely, leafletJS files are missing.

Galeria zdjęć z wyjazdu

Zobacz Także


Polityka prywatności   /   ZLOMBOL OFFICIAL   /   EUVIC   /   SAIMON-DESIGN   /   INDEX   /   KONTAKT


Theme by Anders Norén Improoved by Saimon-Design::Software

© 2018-2025 Jesteśmy u Celu

-